Bronowanie,
oranie, pielenie, sadzenie, sianie, opryskiwanie czy zbieranie – każdy rolnik
doskonale zna te pojęcia. Zazwyczaj, chcąc zgłębić wymagający fachowej wiedzy
temat, zapraszaliśmy do naszego przedszkola eksperta lub wybieraliśmy się na
wycieczkę rozpoznawczo-zapoznawczą. Tym razem zmuszeni byliśmy zweryfikować
nasze plany. Poszukaliśmy zatem eksperta we własnym gronie. I myliłby się ten,
kto myślałby, że warszawskim przedszkolakom rolnik kojarzy się wyłącznie z sezonowym
poszukiwaniem żony. Nasz Felek opowiadał nam o codziennych obowiązkach rolnika tak,
jakby każdego dnia uczestniczył w pracach polowych. Z dumą i znawstwem
prezentował sprzęty rolnicze, cierpliwie odpowiadał na pytania kolegów i
koleżanek i przekonywał, że wytrwałość – tak ważna przecież w pracy rolnika –
potrzebna jest również nam wszystkim do wykonywania codziennych zadań.